Kobiecość, która czuje się bezpiecznie, szeroko rozkłada swoje skrzydła. Jest jak wiatr, w ciągłym przepływie, a jednocześnie w połączeniu ze wszystkim, co ją otacza. Z każdej strony czerpie informacje o tym, co jest dla niej ważne. One przenikają do jej systemu, zakorzeniając się w ciele.
Chodzi po Ziemi, ale jej Dusza sięga gwiazd. Nic jej nie ogranicza. Zna swoje miejsce, wie kim jest i wie dokąd zmierza. Jest nieograniczona, a jednocześnie cielesna do szpiku kości. Duch wypełnia jej ciało. On sprawia, że staje się żywym Świętym Graalem.
Z przestrzeni energetycznej przywołuję Kody Światła w postaci częstotliwości barw. Maluję obrazy pełne mocy, które wspierają, transformują energię, uruchamiają przepływ, pomagają ruszyć do przodu i aktywują potencjał Duszy.
One sprowadzają tu takie jakości, których my ludzie, tak bardzo potrzebujemy. Zapraszam tu częstotliwości, które zmieniają wibrację planety. Te subtelne energie, przepływając przeze mnie, ucieleśniają się w naszym życiu i zakotwiczają w przestrzeni Ziemi.
Z taką intencją zawsze maluję. To jest misja mojej Duszy. I co ciekawe, każdy obraz, który maluję, ma już swojego właściciela, kogoś kto złożył energetyczne zamówienie na taką energię. To tylko kwestia czasu, kiedy człowiek i energia się spotkają. Ja się tylko przyglądam z ciekawością i czekam w zaufaniu.