Siadam w moim kokonie, rozglądam się wokoło próbując poczuć, która z krain mnie woła. Dawno tu nie byłam, wyszłam z wprawy, a jest coś, co mocno mnie woła. Tęsknię za tym, czego tu doświadczałam...
W pewnym momencie wchodzę do Oceanu. Natychmiast moje ciało wpada w jakiś dziwny, spiralny ruch i robiąc korkociąg zaczyna schodzić w głębiny. Płynę pionowo w dół,
Zaczynam codzienną, poranną praktykę łączenia się z moimi Przewodnikami.
Wzywam moich Przewodników, proszę o światło, prowadzenie, wskazówki i znaki. Czy jest coś, co chcielibyście mi przekazać?
Pojawia się Lia de la Luna.
Witaj Duchowa Siostro, szczęśliwa jestem, że wreszcie zdecydowałaś się na kontakt. Proszę, wysłuchaj mnie. Język Światła, którego zaczęłaś słuchać, na który się otworzyłaś i którym zaczęłaś mówić, powoduje
Wzywam moich Duchowych Przewodników. Czy jest coś, co chcielibyście mi dzisiaj przekazać?
Z lasu wychodzi dostojny Lew. Jest biały.
Byłem zawsze w twojej świadomości, zawsze blisko ciebie, ale ty nie potrzebowałaś Przewodników. Zawsze wszystko chciałaś robić sama, dlatego tylko od czasu do czasu udało mi się przebić. W końcu nawet mnie namalowałaś, nie wiedząc, że malujesz kogoś, kto zawsze jest
Wzywam moich Duchowych Przewodników. Chcę poznać każdego z Was. Chcę Was widzieć słyszeć i czuć. Proszę o prowadzenie, znaki i wskazówki. Proszę o Waszą obecność.
Znad gór przeleciał potężny Orzeł. Jego skrzydła rzucały na Ziemię wielki cień. Kołował długo nad moją głową. W końcu usiadł naprzeciwko i zaczął się we mnie wpatrywać przekrzywiając głowę raz w jedną, raz w drugą
Wzywam Duchowych Przewodników. Proszę o prowadzenie, wsparcie, znaki, inspirację. Czy jest coś, co chcecie mi dzisiaj przekazać?
Schodzę do mojego Źródła. Widzę Alfa, siedzi i uśmiecha się do mnie. Jest też Lia i Aaron. Ale dzisiaj ciągnie mnie do Oceanu. Zanurzam się w nim i uświadamiam sobie, że nie muszę już nigdzie latać. Wodny świat Syriusza zamanifestował się w moim
Wzywam Duchowych Przewodników.
Dzisiaj znowu woła mnie Ocean. Chcę się napełnić energią Syriusza. Poznać ją, zobaczyć i poczuć czym w istocie jest ta planeta, ten wymiar. Jak się tu czuję, jakie to jakości?
Jak tu jestem, cały ciężar znika, odpoczywam, mam wrażenie, że rozpływam się w tej wodzie. To trochę tak, jakby moje ciało rozpadało się na molekuły, oddawało to,